Rafał Piotr Szymański

Kiedy dziewięć lat temu kupowałem swoje 64 m2 mieszkanie na Zabobrzu płaciłem za nie 450 złotych czynszu. Dziś płacę ponad 1200 zł. Co kilka miesięcy Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa przysyła mi podpisane przez radę nadzorczą pismo z kolejną podwyżką. A to koszty administracyjne wzrosły, a to wojna, a to ogrzewanie podrożało. Moi sąsiedzi nie grzeją. Emeryci siedzą w zimie kilku swetrach i szybko wskakują pod kołdrę wieczorem, by przetrwać mrozy. Rodziny z dziećmi płacą horrendalne rachunki, bo muszą grzać, by dzieci nie marzły. Szczególnie te malutkie. Niektórzy dogrzewają mieszkania piecykami elektrycznymi. Wszyscy oszczędzają. Kogo stać wyprowadza się - bo okazało się, że Zabobrze zrobiło się bardzo drogie. Tak zrobił mój sąsiad Łukasz, który po przegranych bojach ze Spółdzielnią, mierzeniu temperatury ścian, kamerach termowizyjnych i podobnych zabiegach, uznał, że nie ma już siły. Zabrał dzieci, sprzedał mieszkanie i kupił dom pod miastem. Twierdzi, że teraz mu lepiej. Niestety nie wszyscy mają możliwości, środki, siłę i zdrowie, by się wyprowadzić. Ci marzną, usuwają ze ścian kolejne plamy pleśni i czekają na lato. Ale tak nie powinno być.

Wybory za pasem i kandydatów macie Państwo do wyboru - do koloru. Z prawa, z lewa, centrum, a nawet "bezpartyjnych". Jako radny od trzech kadencji mogę jedynie nieśmiało zasugerować Państwu głosowanie na ludzi, których znacie, którzy mieszkają w Waszej dzielnicy. Nie sugerujcie się tylko nazwą partii i ładnym zdjęciem. Patrzcie na aktywność w Radzie Miejskiej, patrzcie na to, czy radny zareagował, gdy prosiliście go o pomoc w jakiejś sprawie. Trudne czasy - pandemia, zmniejszone wpływy z podatków, nieprzychylna samorządom polityka Prawa i Sprawiedliwości spowodowały, że kondycja Jeleniej Góry nie jest taka, jakiej byśmy sobie wszyscy życzyli. Najbliższe lata będą wymagały konkretnych działań i koordynacji strategii na poziomie Rada Miejska, Sejmik Województwa i rząd. Dlatego w nadchodzącej kadencji chciałbym zająć się: - problemem absurdalnie wysokich czynszów na Zabobrzu - odcięciem komunikacyjnym Jeleniej Góry - brakiem szybkiego połączenia drogowego i kolejowego z Wrocławiem - rozwojem taniej energii z odwiertów geotermalnych, która ogrzeje domy, baseny, obiekty sportowe i ulice - poprawą stanu dróg w mieście - zwiększeniem ilości miejsc parkingowych na Zabobrzu. Dziękuję Państwu za wszystkie uwagi i sugestie - również krytyczne - i proszę Państwa o głos.

Przez ostatni tydzień nieznany sprawca niszczył nożem materiały wyborcze kandydatów Koalicji Obywatelskiej. Kilka razy dziennie, przy ludziach, pod samymi kamerami monitoringu. W czwartek został zatrzymany na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Jeżeli okaże się, że to on stoi za niszczeniem jesienią billboardów posłanki Zofii Czernow, sądowi trudno będzie zakwalifikować jego działanie jako wykroczenie. Zastanawiam się, co sprawia, że starsi ludzie biegając z nożem po ulicach ryzykują wyrok, wstyd zatrzymani...

Mieszkańcy Zabobrza często pytają mnie czy będę walczył o nowe parkingi? To skomplikowana kwestia i w poniższym filmie spróbuję na nią odpowiedzieć.

Na jeleniogórskim Zabobrzu od kilku dni niszczone są codziennie bannery Koalicji Obywatelskiej. Na żywca: przy ludziach, pod samymi kamerami monitoringu. Straty są już na tyle wysokie, że to już nie wykroczenie, ale przestępstwo. Zastanawiam się: po co komuś to wszystko? I tak nie zmieni to wyniku wyborów - kandydat powiesi przecież za chwilę nowy banner. Z głupoty? Chyba tak, bo przecież nie warto dostać wyroku za to, że nie lubi się Platformy... Wystarczy na nią nie głosować. A zatrzymanie sprawcy to już kwestia dni...