Pamięci Krzysztofa Krawczyka.
2021-04-06 14:14
Nie przepadam za wczesnym Krawczykiem. "Jak minął dzień" czy "Parostatek" kojarzą mi się z mocno zakrapianym wódką weselem lub komunistycznym festiwalem Interwizji - ale tak się wtedy grało. Z uśmiechem patrzę na Trubadurów odzianych w zabawne stroje rodem z Trzech Muszkieterów Dumasa. Podoba mi się za to późny Krawczyk - dojrzały mężczyzna, który żył tak, jak chciał, skasował kilka bryk i nie żałuje niczego. Kilkanaście lat temu w Rewalu przypadkiem trafiłem na Krzysztofa Krawczyka wygłupiającego się na scenie przed wieczornym koncertem. Dopiero wtedy w pełni poznałem skalę jego głosu i zrozumiałem dlaczego nazywano go polskim Elvisem Presleyem. Dobre geny musiały dać znać o sobie. Wszak jego ojcem był baryton Teatru Muzycznego w Łodzi, a matką - śpiewaczka operowa.
Podoba mi się świetny album ze starymi standardami nagrany z Rodem Stewartem. Podoba mi się efekt współpracy z Goranem Bregovićem - twórcą słynnego "Kałasznikowa". Podoba mi się Krzysztof Krawczyk nawrócony grzesznik i były ateista - śpiewający kolędy w kościołach. Odszedł człowiek-legenda dla wielu pokoleń. Przykro, że jego śmierć stała się pożywką dla antyszczepionkowców przedstawiających Krzysztofa Krawczyka - zaszczepionego wcześniej dwoma dawkami szczepionki firmy Pfizer - jako dowód na "plandemię" i nieskuteczność szczepień.
Krzychu, mam nadzieję, że śpiewasz teraz w niebie fanom, którzy trafili tam wcześniej, by zająć miejsca bliżej sceny. Będzie Cię tu brakowało.
Podoba mi się świetny album ze starymi standardami nagrany z Rodem Stewartem. Podoba mi się efekt współpracy z Goranem Bregovićem - twórcą słynnego "Kałasznikowa". Podoba mi się Krzysztof Krawczyk nawrócony grzesznik i były ateista - śpiewający kolędy w kościołach. Odszedł człowiek-legenda dla wielu pokoleń. Przykro, że jego śmierć stała się pożywką dla antyszczepionkowców przedstawiających Krzysztofa Krawczyka - zaszczepionego wcześniej dwoma dawkami szczepionki firmy Pfizer - jako dowód na "plandemię" i nieskuteczność szczepień.
Krzychu, mam nadzieję, że śpiewasz teraz w niebie fanom, którzy trafili tam wcześniej, by zająć miejsca bliżej sceny. Będzie Cię tu brakowało.
Komentarze
dodo @ 31.60.104.*
wysłany: 2021-04-06 20:37
RIP
Paweł @ 193.56.254.*
wysłany: 2021-04-06 20:40
+ + +
soclib @ 78.10.209.*
wysłany: 2021-04-10 07:59
Dziś odbędą się 2 festiwale jeden bufonady i próżności drugi zagłuszenia swoich win za tragedię i to oba w nurcie katolickim.
Krystyna @ 37.47.147.*
wysłany: 2021-04-06 17:16
Pięknie epitafium.