Piękni w różności.
Gdy rozmawiamy o Europie i jej przyszłym kształcie w dyskusji zazwyczaj przebijają się dwa głosy: jeden straszący nas utratą narodowej tożsamości, drugi mówiący o tajemniczej "europejskiej tożsamości". Oba stanową wyłącznie intelektualnie płytkie slogany pomagające politykom prawicy i lewicy spozycjonować się na wyborczym rynku. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna i plasuje się gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami. Jestem Polakiem mieszkającym w Europie. Ale moja polskość jest częścią europejskiego dziedzictwa, jego muzyki, architektury, historii, religii. Jestem Europejczykiem, ale w mojej duszy gra Chopin i żyje pamięć polskiej historii. Cieszę się, że mogę podróżować bez wiz i granic szczególnie, że pamiętam czas przymusowego zamknięcia w szarym i smutnym komunistycznym raju. Cieszę się, że moje pokolenie nie doświadczyło wojny i nie musiałem strzelać do innych ludzi.
Miałem okazję gościć w krajach naszego kontynentu, które nie weszły jeszcze do Unii Europejskiej. Większość ich mieszkańców marzy, by wreszcie do niej dołączyć. Widać to wszędzie - w europejskich symbolach, flagach, uroczystościach. Na każdym kroku rzuca się w oczy dysproporcja, której źródłem jest brak środków unijnych na drogi, koleje, zabytki. To wszystko, co nam udało się zrealizować, dla nich jest niedostępnym marzeniem pomimo, że mają wolny rynek i nikt nie zabrania im robić interesów z Rosją, Iranem czy Chinami. Polska wchodząc do Unii Europejskiej wykonała gigantyczny cywilizacyjny skok, choć my zdajemy się tego nie dostrzegać. Wystarczy jednak wybrać się na Białoruś czy Ukrainę, by zobaczyć różnicę.
Przyszłość świata to współpraca - dobrowolna wymiana oraz przepływ towarów i ludzi. Polityka szczerzących zęby państw otoczonych drutem kolczastym to ślepa uliczka. Nacjonalizm nie prowadzi do niczego poza nienawiścią, wojnami i śmiercią. Powinniśmy cieszyć się wolnością i korzystać z niej, nie zapominając jednak kim jesteśmy.
Komentarze
Belfer @ 31.60.96.*
wysłany: 2019-05-24 10:03
Pięknie znalazł Pan balans pomiędzy tym, co nowoczesne a tym co tradycyjne.
Konserwatysta @ 31.60.70.*
wysłany: 2019-05-24 10:09
W polskim dyskursie politycznym brakuje takich głosów, jak ten. Albo mamy głupi nacjonalizm albo równie głupie multikulti. Możemy być Europejczykami nie przestając być Polakami. Niestety brnący w nacjonalizm i konflikt ze wszystkimi PiS zdaje się tego nie rozumieć...
kazimierzp @ 83.26.24.*
wysłany: 2019-05-24 11:44
Jak widać podróże kształcą!:-) Zaściankowość i trzymanie się tylko "swoich racji" zubaża i w dodatku ci najbliżsi sąsiedzi zaczynają wtedy nie lubić! Rafał cieszę się...
Buniek @ 176.111.153.*
wysłany: 2019-05-24 13:01
Trudno się nie zgodzić z główną tezą tego tekstu jak i z opiniami Dino @ 79.187.102.*, Konserwatysta @ 31.60.70.*, kazimierzp @ 83.26.24.* ale brakuje jasnego wniosku na kogo w niedzielę głosować. Nie zgodzę się że za "komuny" był smutny raj. To panie Rafale nie był raj! Konserwatysta @ 31.60.70.* apeluje by pewne elementy kultury nie były akceptowane i też trudno się z nim nie zgodzić ale to oznacza też akceptację dla nowych. Ostatnio przybyła kultura nieakceptowania kłamstw i pedofilii wśród kleru i mi się ten element kultury podoba, chociaż oznacza odrzucenie naszej tradycji. Podoba mi się też zapobieganie pedofili i fgm (w UK już od 4.5 roku) poprzez edukację dzieci. Napisał pan, że powinniśmy się cieszyć wolnością ale czy czy wszystkie partie w tym i ta rządząca chcą wolności dla wszystkich obywateli? Przecież obecna władza jednych napuszcza na drugich i twierdzi, że to "gorszy sort". Ba, wśród sąsiadów mówiących innymi językami ciągle szuka wrogów. Na pewno nie warto głosować na PIS. Teraz grzecznie i pięknie o Europie a po wyborach flagę UE do kosza i powrót do "smutnego raju".
PK @ 78.8.152.*
wysłany: 2019-05-24 13:07
Myśl w pełni popieram, tylko ten podział na lewicę i prawicę....
To jest podział na strach przed otwarciem się nowe, inne oraz zatęchłe zaściankowe, ale sprawdzone. Tu olbrzymie zadanie dla szkolnictwa, wymiany uczniów, zagranicznych wycieczek szkolnych.
[Rafał: Dziś podział na prawicę i lewicę bardziej dotyczy kwestii obyczajowych i religii, aniżeli własności, wolnego rynku czy ustroju państwa. Stąd moje może nieco przerysowane porównanie. Nie zapominajmy również o chadekach, liberałach czy innych przedstawicielach politycznego centrum. Pozdrawiam serdecznie.]
Bezradność @ 83.30.253.*
wysłany: 2019-05-24 15:03
Bo jak to jest ,w sytuacji Węgrów,?Oni to potomkowie uchodźców ze wschodu ,o czy świadczy ich język.A znalazł się jeden ,podobny do Węgra ,z posłuchem ,wygrał wybory i nie wpuścił do siebie uchodźców.A u nas.Też taki jeden ,,dla celów zdobycia władzy ,w ciągu kilku lat spowodował ,że z 70%poparcia uchodźców mamy 30% ,popierających.Ba ,HUNY NIE POZWOLIŁY PRZYJĄĆ KIKUNASTU CHORYCH DZIECI Z Syrii.Wpajana niechęĆ do obcych ,przyniesie katastrofalne skutki.A oni nam się odwdzięczą.pISZE TO WŚCIKŁY ,JAKO SYN ŻOŁNIERZA ANDERSA ,którego żywili Persowie.A to że córka generała służy naszemu pogromcy obcych ,sprawia odruch wymiotny.
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-05-25 06:59
"moje pokolenie nie doświadczyło wojny i nie musiałem strzelać do innych ludzi."
Fakt.
Ale czy tego nie zawdzięczamy Amerykanom, okupującym RFN od zakończenie IIWŚ?
A Ojcowie UE chcieli przecież pokoju i rozwoju gospodarczego. Powiedzmy, że to jest.
Co więc idzie nie tak?
Neomarksizm wciąż mutujący chce tego, co zwykle chce szatan - naszych dusz.
No i mamy!
Ideologię LGBTQ przeciw Chrześcijaństwu.
Dodano do tego dogmat o różnorodności i przywędrował do UE Islam, pokonując kolczaste zasieki.
A to jest śmiertelne zagrożenie dla europejskich chrześcijan.
Co więc należy zrobić?
Pan RPS pisze:
"Polityka szczerzących zęby państw otoczonych drutem kolczastym to ślepa uliczka."
Taaaa?
Porozmawiajmy z Węgrami o fali młodych byczków z Azji i Afryki.
Będziemy udawać, że wszystko jest cacy?
Nie ma terroryzmu, nie ma wściekłego ataku na KK, na rodzinę, na rozum, (tak! Tak!).
Można. Tylko po co?
[Rafał: Na "młode byczki z Azji i Afryki" - jak Pan to ujął - jest prosty sposób. Nie dawać socjalu. Tak zrobiła Ameryka w początkach swojego istnienia. Każdy mógł się tam osiedlić, ale musiał o siebie zadbać. Przybysze szukają socjalu i łatwego życia, a nie pracy i szans. Dlatego islamski potop raczej nam nie grozi.]
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-05-26 07:12
"Przybysze szukają socjalu i łatwego życia, a nie pracy i szans"
Merkel wcześniej nie rozmawiała z panem? Co ona taka niekumata?
Jeśli w UE są problemy z ekonomią, że o szaleństwie ideologicznym nie wspomnę,
to może chociaż amerykański zamordyzm
da nam szansę na przedłużanie czasu bez wojen?
Bo co poza tym może ta "zjednoczona" Europa?
Blondynka @ 79.75.110.*
wysłany: 2019-05-27 23:24
Nie qmam? ktoś mi za 6 dni pracy nie zapłacił ktoś ! Nie uwzględnił ani jednego roku mojej ciężkiej pracy ! Ktoś się cieszył jak pracowałem społecznie bo takie składał wnioski w . PPR. I pani ofiarując mi Pomoc , poprosiła abym podpisał 3 czyste kartki papieru ofiarując mi pomoc w napisaniu wniosku !!! Do Sądu ! Ale jak się potem okazało w sądzie był wniosek bez mojego Podpisu , za Pana czasów też dzisiaj tak się ludziom robi ?
do AS @ 212.106.21.*
wysłany: 2019-06-01 14:22
"Neomarksizm wciąż mutujący chce tego, co zwykle chce szatan - naszych dusz." drogi Panie tego chcą i tylko tego i Kaczyński i Rydzyk.
Przeczytał Pan choćby jedną z książek Marksa - z Pańskiej pisaniny wynika, że nie.
Najpierw polecam się podkształcić, a potem wypowiadać, a nie odwrotnie, bo wychodzi na samoośmieszanie się.
do AS cd. @ 212.106.21.*
wysłany: 2019-06-01 14:34
Kolejna Pańska teza jakoby: "Ideologię LGBTQ przeciw Chrześcijaństwu.
Dodano do tego dogmat o różnorodności i przywędrował do UE Islam, pokonując kolczaste zasieki.
A to jest śmiertelne zagrożenie dla europejskich chrześcijan." jest równie kłamliwa, bo po pierwsze, to właśnie hierarchowie KK zwalczają LGBTQ (nawet wber sygnałom wysyłanym z Watykanu), a po drugie, polski Episkopat, ta najbardziej betonowa jego część rozsiewa bzdury na temat tej grupy ludzi. Rozsiewa - i jak na Pańskim przykładzie widać - niezmiernie skutecznie. Niech Pan łaskawie poda dowody na swoją tezę.
Jeśli łaskawy Pan zainteresowałby się głębiej problemem znalazłby dość szybko kraje, w których koegzystencja różnych religii ma się bardzo dobrze,mało, nawet wzbogaca. A polski KK zamiast straszyć Islamem winien zająć się własnym podwórkiem i posprzątać, bo inaczej Irlandia się kłania.
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-06-02 19:57
"do AS @ 212.106.21.*" pisze coś,
ale jak czytam, to strach mnie ogarnia.
Nie wiem co czytałem, więc nie wiem, co odpowiedzieć.
Marksa przeczytać i wdrożyć ponownie?
Po co?
Już go wdrażano i wiadomo z jakim skutkiem.
A ci, którzy proponują powtórkę z rozrywki budzą we mnie strach.
do AS cd. @ 212.106.21.*
wysłany: 2019-06-04 15:16
Żeby polemizować z tezami Marksa, trzeba najpierw się z nimi zapoznać.
Praktyka, którą Pan widział w PRL i ZSRR nie była marksizmem, a jego "dowolną" interpretacją.
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-06-05 05:58
Szanowny anonimie uparcie lansujesz Marksa.
Uzasadnij.
Zapoznałeś się? Streść!
Ja uważam, że na czytanie Marksa szkoda czasu.
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-06-05 06:02
I jeszcze jedno, szanowny anonimie:
kto dziś, przeczytawszy Marksa, prawidłowo go wdraża?
Zdradzisz, tę słodką tajemnicę?
AS @ 82.139.14.*
wysłany: 2019-06-15 06:59
Jeszcze do anonima. Może coś napisze?
Dziś marksizm to gdańska vagina na patyku.
Tyle zostało.
Dino @ 79.187.102.*
wysłany: 2019-05-24 09:55
Świetny tekst! Mądra refleksja tuż przed wyborami.