Rafał Piotr Szymański

Blog

Kilka słów o mnie

Ekonomista, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego w Jeleniej Górze i Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej.

Wychowany w tradycji patriotycznej. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi za działalność na rzecz osób niepełnosprawnych.

Urodzony jeleniogórzanin, mieszkaniec Zabobrza. Żonaty, tata Konstancji. Od 2017 roku abstynent.

Podziel się z innymi

| |

Emerytura 500 zł.

2019-11-18 14:35
Czy nasze emerytury będą wynosić 500 zł? Prawo i Sprawiedliwość wygrało poprzednie wybory obniżeniem wieku emerytalnego. Podwyższenie go przez rząd PO-PSL wywołało wściekłość Polaków i protesty związków zawodowych. Ten pierwszy sukces był początkiem zmiany PiS z partii łapiącej bandziorów w partię rozdającą pieniądze. W końcu każdy woli 500 zł na koncie niż obietnice polityków więc i ostatnie wyborcze zwycięstwo ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego nie może dziwić. Problem w tym, że efektem krótszej pracy będą głodowe emerytury. Przedstawiciele ZUS już dziś określają kwotę zastąpienia - czyli procentową wartość przyszłego świadczenia w stosunku do dzisiejszej pensji na 25%. Oznacza to, że przeciętny Kowalski może spodziewać się emerytury na poziomie 500-700 zł. Zważywszy, że większość Polaków nie posiada oszczędności, a często obciążona jest zadłużeniem, nasza przyszłość rysuje się raczej w czarnych barwach.

Wszyscy chcielibyśmy być piękni, mądrzy i bogaci. Niestety Bóg nierówno rozdaje talenty i nie zawsze los sprzyja tym najbardziej uzdolnionym. Jedni oszczędzają pieniądze na starość, inni natychmiast wydają wszystko co zarobią. W efekcie powstają różnice społeczne i niezadowolenie tych, którzy mają mniej. Wykorzystują to populiści obiecując drugą Japonię, dogonienie Niemiec czy emeryturę pod palmami. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę z tego, że rząd nie posiada własnych pieniędzy. Żeby komuś coś dać musi wcześniej komuś zabrać. Podobnie, jest i w naszym kraju. PiS, by wygrać wybory, postawił na transfery socjalne - czyli cały dodatkowy dochód państwa przeznaczył na dofinansowanie potencjalnych wyborców. W efekcie mamy najniższy poziom inwestycji od 1989 roku, ale jesteśmy krajem ludzi szczęśliwych, wdzięcznych Prezesowi Wszystkich Prezesów i jasno patrzących w przyszłość. Coś za coś.

Kłopot w tym, że niestety na dłuższą metę tak się nie da. Premier Mateusz Morawiecki obiecywał nam zrównoważony budżet tymczasem same wydatki ZUS spowodują 4% deficyt (dane podaję za prof. Witoldem Orłowskim - członkiem powołanej przez prezydenta Andrzeja Dudę Narodowej Rady Rozwoju). W Niemczech już obserwujemy spowolnienie gospodarcze, a 60% polskiego eksportu trafia właśnie do tego kraju. Wskaźnik PMI w przemyśle czyli wskaźnik optymizmu top managerów jest najniższy od 10 lat. Poklepywanie przez polityków wyborców po plecach i zapewnienia, że nic nam nie grozi możemy więc uznać za tanią ściemę i okłamywanie Polaków. Zważywszy, że większość krajów Unii Europejskiej wykorzystało lata koniunktury na robienie zapasów na chude czas kryzysu, a nie na rozdawanie pieniędzy, będziemy w czarnej dziurze, jeżeli obserwowane spowolnienie okaże się być kolejną recesją.

Co mówią więc twarde dane? Pieniądze w ZUS nie istnieją realnie - to tylko zapisy na kontach księgowych. Nasze "oszczędności" są na bieżąco wypłacane dzisiejszym emerytom. Żyjemy coraz dłużej, a w skutek powszechnej nauki i studiów pracujemy mniej lub tyle samo lat. Rodzi się coraz mniej dzieci. 25% polskich małżeństw ma problemy z płodnością. Nie da się więc w żaden sposób sprawić, by przyszłe emerytury pozostały na wysokim poziomie.

Jak wybrnąć z tej sytuacji?

- Można dopłacać z budżetu, co wiąże się się z koniecznością podniesienia podatków i zwiększenia deficytu,
- Możemy zmienić system na emeryturę obywatelską, czyli świadczenie niezależne od naszych wcześniejszych dochodów, np. 700 zł dla każdego,
- Można pozostawić obecny system, ale będziemy musieli konsekwentnie wydłużać czas pracy, do 67, 70, a może i 75 lat.

W rozwiniętych krajach powszechnie kojarzonych z dobrobytem i wysokim socjalem: Danii, Norwegii, Niemczech pracuje się do 67 roku życia. W Wielkiej Brytanii i Irlandii do 68. 63 lata mężczyźni i 58 lat kobiety pracują na Białorusi. No, ale tam podobno prezydent jest jeszcze fajniejszy od naszego...

Pora skończyć z populizmem i otwarcie porozmawiać o tym czego możemy się spodziewać. Polacy mają prawo wiedzieć, jaka przyszłość czeka ich na starość, gdy już nie będą tak sprawni, tak wydajni i tak mobilni, jak dzisiaj. Politycy zamiast obiecywać, że zawsze będzie wspaniale powinni otwarcie pokazać jakie są zagrożenia. Ukrywanie faktów i unikanie odpowiedzialności podyktowane obawą o wynik wyborów jest nieuczciwe. Mam nadzieję, że rząd sam lub zmuszony przez opozycję podejmie wreszcie rękawicę.

Komentarze

Pisior @ 31.60.91.*

wysłany: 2019-11-18 17:31

-Jarek, ale wiesz, że to wszystko pier*****e?
-Wiem Mateuszku, wiem...

Becia S. @ 37.30.18.*

wysłany: 2019-11-18 17:35

Pan Senator Mróz jest piękny,młody i bogaty!

Jura @ 193.171.202.*

wysłany: 2019-11-18 17:49

Dziś liczy się by napchać kabzę. Społeczników, mężów stanu już prawie nie ma. Proszę spojrzeć czego dokonał otoczony przez wielbicielki senator Mróz? Co zrobił???

Stańczyk @ 195.176.3.*

wysłany: 2019-11-18 17:50

Utył...

Konserwa @ 31.60.101.*

wysłany: 2019-11-18 18:20

Sądzi Pan, że ludzie nie widzą dokąd to zmierza? Tyle, że jak na razie nie ma alternatywy.

Buniek @ 176.111.153.*

wysłany: 2019-11-18 22:02

Kurna,... "o co kam an"? To jest wpis byłego członka Partii przez wielkie P? Jak pan jeszcze napisze, że chodzi o pasożyty i sępy to mi całkiem zabraknie tekstów do komentowania.

soclib @ 77.252.60.*

wysłany: 2019-11-18 22:16

Powiem tak,nigdy nie wyjdziemy z bidy tylko dlatego że nie przyjęliśmy REFORMACJI.

ccc @ 193.28.0.*

wysłany: 2019-11-19 08:01

Rafał, ale Ci się pojmowanie świata wg PIS zmieniło, jak Cię z partii wywalili. Ciekawe, że tradycyjnie, punk widzenia zależy od punktu siedzenia.

[Rafał: PiS nigdy nie był socjalistyczny - przypomnę, że ministrem finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego była prof. Zyta Gilowska - liberalny polityk podkupiony z Platformy. PiS nigdy nie pchał na wysokie stanowisko skompromitowanych komunistycznych działaczy typu prokurator Piotrowicz. PiS kiedyś wymagał, by w deklaracji członkowskiej złożyć oświadczenie, że nie miało się kontaktu z przestępczym półświatkiem - sprawa Banasia jasno pokazuje, że ten standard to już przeszłość. Przypomnę również, że jeden z szefów PiS z naszego okręgu wyborczego został zatrzymany i ma postawione prokuratorskie zarzuty w sprawie o korupcję. Tak więc moje poglądy są jakie zawsze były niestety rzeczywistość dryfuje w złą stronę. Pozdrawiam.]

Money @ 199.249.230.*

wysłany: 2019-11-19 09:23

Polecam świetny artykuł Mateusza Ratajczaka w Money.pl. Wnioski 100% zbieżne z tym, co napisał pan Radny.
https://www.money.pl/emerytury/emerytura-jaka-emerytura-w-swiadczenie-na-starosc-juz-w-ogole-nie-wierze-opinia-6447506868287617a.html

Test @ 37.120.129.*

wysłany: 2019-12-02 19:55

Cudo, panie kochany!

Wpisz swoje imię, pseudonim:

Wpisz treść: