Paproły przy władzy.
Leszek Miller powiedział kiedyś z typową dla siebie dosadnością, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale po tym, jak kończy. Prawo i Sprawiedliwość zaczynało z wysokiego pułapu. Wspólnie z Platformą Obywatelską miało rozbić postkomunistyczną nomenklaturę, zlikwidować korupcję i przywrócić Polakom ich własne państwo. Koalicja PO-PiS nigdy jednak nie powstała, a dwie bliskie sobie ideologicznie formacje stały się zaciętymi wrogami. PiS z centroprawicowej partii (wszak wywodzi się wprost z Porozumienia Centrum) stał się populistyczno-nacjonalistycznym ugrupowaniem, któremu bliżej dziś do postulatów socjalistów niż do konserwatywnych idei wolności, własności i wolnego rynku. Platforma z kolei weszła na tory obyczajowego liberalizmu zapominając o konserwatywnych początkach i chrześcijańskim rodowodzie.
PiS nie jest już partią, którą pamiętam z jej początków. Spotkania Klubów Gazety Polskiej, dyskusje dotyczące polskiej racji stanu, gospodarki i cywilizacyjnych zagrożeń zastąpiła walka o stołki i populistyczne deklaracje wypłaty kolejnych zasiłków. Zamiast fachowców zdolnych zastąpić poprzednie kadry widzimy byłego operatora maszyn i wójta Pcimia jako prezesa Orlenu, czy trzydziestoparoletnią prawniczkę stającą na czele PGE - największej grupy górniczo-energetycznej w Polsce. Ich wielomilionowe roczne wynagrodzenia zwalają z nóg większość Polaków, ale nikogo już nie oburzają. Podobnie, jak dziwne rodzinno-biznesowe układy ministra Szumowskiego czy nieudane zakupy dokonane przez jego resort. Zobojętnieliśmy. Wzruszamy ramionami na 69 milionów złotych za niewykorzystane pakiety z majowych wyborów korespondencyjnych ministra Sasina. A przecież to wszystko pieniądze z naszych podatków! Pieniądze, które można przeznaczyć na służbę zdrowia, drogi czy wsparcie gospodarki złamanej przez koronawirusa.
Rząd PiS mógłby być dobrym rządem. Prezydent mógłby być dobrym prezydentem, gdyby miał jaja i potrafił czasem posłuchać własnego serca zamiast instrukcji z Nowogrodzkiej. Minister Szumowski mógłby być ministrem-lekarzem i mówić to, co uważa za słuszne, zamiast co chwila zmieniać zdanie, jak każą mu instrukcje z Nowogrodzkiej. Premier mógłby być dobrze wykształconym, merytorycznym premierem, gdyby na siłę nie robił z siebie antysemity i nacjonalisty, jak każą mu instrukcje z Nowogrodzkiej. Słowem: gdyby prezydent był prawdziwym prezydentem, premier prawdziwym premierem, a ministrowie prawdziwymi ministrami, moglibyśmy krytykować PiS za eurosceptycyzm, ustawę antyaborcyjną czy klerykalizm, ale nie za brak decyzyjności, fatalną politykę kadrową czy autorytaryzm.
W Prawie i Sprawiedliwości żadna decyzja nie jest podejmowana bez akceptacji Jarosława Kaczyńskiego. Ale przecież Jarosław Kaczyński nie zna się na wszystkim. Nie jest też w stanie kontrolować każdej dziedziny działalności państwa. Próbowali tego przed nim Hitler, Stalin, Mao i każdy z czasem doprowadził swój kraj do katastrofy. Zamiast prężyć się przed lustrem udając marszałka Piłsudskiego, Prezes powinien zostać premierem i wziąć odpowiedzialność za Polskę. Chowanie się w poselskiej ławie w obawie, że gdy wszystko się wysypie trafi się przed Trybunał Stanu, to nie jest postawa godna męża stanu, patrioty i prawdziwego Polaka. Gdy kiedyś Jarosław Kaczyński odejdzie z polityki, a nie prędko to nastąpi, wszystkie frakcje PiS rzucą się sobie do gardeł. Bo nie ma już w PiS charyzmatycznych polityków, ani osobowości. Jest banda klakierów pochlebstwami, a nie wiedzą, uczciwością i pracowitością budujących swoje kariery. To jest wielka słabość tej partii i nieszczęście dla Polski.
Myślę, że Polsce potrzebna jest umiarkowana chrześcijańska/konserwatywna formacja. Taka, która nie zamieni naszej tradycji na tęczową flagę, ale jednocześnie uszanuje odmienność mniejszości. Promująca uczciwość, przedsiębiorczość i życiową zaradność. Nieśmiałe próby jej budowy podjął Grzegorz Schetyna tworząc konserwatywne skrzydło Koalicji Obywatelskiej. Paweł Zalewski, Paweł Kowal, Paweł Poncyliusz czy Radek Sikorski - to mocne nazwiska potwierdzone wysokimi wynikami wyborczymi. W podobnym kierunku idzie też Szymon Hołownia próbując przeciągnąć na swoją stronę Bezpartyjnych Samorządowców. Czy kiedyś umiarkowanie stanie się przeciwwagą dla populizmu, wojny z LGBT i socjalnego rozdawnictwa? - zobaczymy. Na razie wyniki PiS pokazują, że wyborcy nie chcą zmian.
Komentarze
zgroza @ 5.172.232.*
wysłany: 2020-08-25 14:10
Bo to jest powielanie czynów wodza z lat 30 tych.A może nie atakujmy pomyleńca ,tylko pytajmy jego sług ,czy myślą,czy są uczciwi ,i jak będą cierpieć ich dzieci.Bo wodzowie raczej dzieci nie mają ,a jak mają to pozwalają na zabicie ,jak to uczynił ludobójca Gruzin.
Pisia @ 199.249.230.*
wysłany: 2020-08-25 14:11
Marta Kaczyńska mogłaby być kolejną Prezeską. Ale bidulka nie przepracowała ani jednego dnia i chyba nie chce jej się wstawać z wyra za jakieś marne kilkanaście tysięcy złotych.
Michal @ 109.241.119.*
wysłany: 2020-08-25 14:34
Kiedy ostatnio był Pan na spotkaniu Klubów Gazety Polskiej ? Proszę podać chociaż jeden przykład, że ktoś z tej podanej przez Pana "plejady gwiazd" w postaci p.p.Zalewskego,Kowala,Poncylijusza a zwłaszcza p.p.Schetyny i Sikorskiego okazali kiedykolwiek swoje poglądy jako konserwatyści. Te osoby z zaciekłością zwalczają swoich przeciwników chamskimi metodami. Każdy kto pracuje popełnia błędy ale widać, że obecny rząd stara się ,żeby Polakom żyło się lepiej i nawet im to wychodzi stąd ta zajadłość ich politycznych przeciwników .
[Rafał: Nigdy nie słyszałem niczego chamskiego w ustach Pawła Kowala czy Pawła Poncyliusza. Radek Sikorski - owszem - bywa wyrazisty. Prywatnie bardzo cenię za inteligencję i erudycję Michała Kamińskiego, ale to już PSL.]
mks @ 77.112.111.*
wysłany: 2020-08-25 19:17
Juz byli POpaprancy przy wladzy 8 lat i starczy
Wieńczysław @ 5.173.234.*
wysłany: 2020-08-25 21:35
Zamiast naprawiać świat i stawiać po kątach przedstawicieli polskiej klasy politycznej niech Pan nam lepiej opowie, co tam słychać w Radzie naszego pięknego Miasta? Jakie sukcesy odniósł Pan przez ostatnie 2 lata, odkąd jest Pan wiceprzewodniczącym tego gremium? Płacę podatki i mieszkam w JG, więc mam prawo wiedzieć, czym się Pan zajmuje oprócz próby zaprowadzenia sprawiedliwości, szczęścia, tolerancji i profesjonalizmu na świecie.
Hgj @ 77.88.191.*
wysłany: 2020-08-25 23:35
Nie raczył Pan zauważyć, że wyniki finansowe Orlenu za czasów wyśmiewanego Wójta Pcimia Dolnego są wielokrotnie lepsze od tych osiąganych przez "niezależnych", "bezpartyjnych fachowców", których lansowała PO. To też jest jeden z powodów dla których ludzie głosują na PiS - skoro jest tak źle, to dlaczego jest tak dobrze?
[Rafał: Niestety to, co Pan pisze przeczy faktom. Wyniki spółek Skarbu Państwa wypadają gorzej niż WIG. Orlen od początku rządów PiS stracił 10%. Nie wspomnę już o stadninie w Janowie Podlaskim - jej upadek pogrążył cały region. Polecam bezstronne źródło: https://www.parkiet.com/Analizy/308269992-Panstwowe-spolki-wypadaja-za-rzadow-PiS-gorzej-niz-WIG.html]
Rafał przeproś za "jelytę" pisosko @ 83.30.198.*
wysłany: 2020-08-26 16:19
Dw dni temu pisoski turbo de bill mówił w radio o uroku zdjęć satelitarnych Warszawy z 1935 roku.
pinky @ 95.40.78.*
wysłany: 2020-08-27 19:40
Otóż to, Panie Wieńczysławie - wciąż tylko wielka polityka i plucie na dotychczasowych kolegów - taka już domena neofitów. Robi się nudno i przewidywalnie, tymczasem jeleniogórzanie bardziej spragnieni są tym, co słychać w ich grajdołku. Więc jak panie Rafale?
B+ @ 83.7.55.*
wysłany: 2020-08-29 13:21
Pytanie od Wieńczysława, pytanie od pinky, i brak odpowiedzi, radny milczy. Znamienne. Po co w ogóle jest Pan tym radnym miejskim?
Wieńczysław @ 5.173.245.*
wysłany: 2020-09-03 20:01
Jak to po co? Po to, by ocalać świat przed zalewem nietolerancji.
Olo @ 176.114.233.*
wysłany: 2020-08-25 11:12
Gdyby Jarosław Kaczyński miał syna to on zostałby nowym prezesem. Jak w Korei. Tam też jest przecież demokracja. Tyle, że ludowa, jak u nas...